W TawernoTece znów dzieje się „więcej, niż na pierwszy rzut oka” –nie dziwi nas nawet nagłe pojawienie się wielkich robotów z kosmosu, udających samochody. Donosimy, iż nasza drużyna udała się w daleki lot kosmiczny, prosto na Cybertron. Za sterami siedziała Konstancja, która przeprowadziła nas przez fabułę filmów Michaela Baya (czyli: wybuch, wybuch, emocje, wybuch). Zamiłowanie reżysera do widowiskowych eksplozji równoważyliśmy równie wielką ilością eksplozji śmiechu, a całość zakończyliśmy pogłębioną analizą dziur fabularnych w scenariuszu.

Rozmawialiśmy również o tym, co było zanim Transformersi wyruszyli na podbój Hollywood – wróciliśmy z nostalgią do serialu animowanego z lat 80-tych, zgłębialiśmy genezę wojny na Cybertronie i o co właściwie poszło między Optimusem a Megatronem. TawernoTeka spotkanie przetrwała bez strat w regałach, za to Autoboty zyskały wielu nowych sojuszników.

Wyczerpawszy temat, zajrzeliśmy jeszcze w inne części fandomu. Było o tym, kto jest na bieżąco ze „Stranger Things”, a kto dopiero będzie nadrabiał (a kto nawet nie ma zamiaru zaczynać), komu chciało się wybrać na nowego „Avatara” i jak go oceniamy (cytuję: „meh”), a także o anime, po obejrzeniu którego życie staje się zupełnie inne. Aż w końcu wybiła godzina, by rozejść się do domów. Czy to przeszkodziło drużynie w kontynuowaniu dyskusji? Oczywiście, że nie! Dyskusja przeniosła się online, gdzie jeszcze do późnych godzin nocnych rozprawialiśmy o wszystkim co fantastyczne, aż wylądowaliśmy „dawno, dawno temu, w odległej galaktyce”.

A gdzie wybierzemy się za miesiąc? Tego nie zdradzimy, ale zapewniamy, że będzie EPICKO. Do TawernoTeki zapraszamy wszystkich miłośników fantastyki 31 stycznia o godzinie 11:00.